Forum Papatka Strona Główna Papatka
Forum dyskusyjne dla nastolatków i dzieci
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Historia pewnej elfki ;)

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Papatka Strona Główna -> Proza
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Essenti
Początki ma już za sobą
Początki ma już za sobą



Dołączył: 28 Sty 2012
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 19:11, 19 Mar 2012    Temat postu: Historia pewnej elfki ;)

No więc, tutaj zamieszczam moje opowiadanie (dopiero początek ). Bo tak jakoś wena mnie natchnęła na własną historyjkę na podstawie "Władcy Pierścieni". Mam nadzieję, że się spodoba Smile
____________


Obudziłam się wyjątkowo przed wschodem słońca. Dzień moich urodzin zapowiadał się wyjątkowo pięknie. Chyba pierwszy, od dziewiętnastu lat, raz. Szybko wyskoczyłam z łóżka, a raczej ogromnego łoża ( nie wiem dlaczego w pałacach maja taką jazdę na punkcie wielkości). Wzięłam moją ulubioną sukienkę w kolorze zielonym, i poszłam na balkon. Słońce dopiero wychylało się zza horyzontu. Miałam nadzieję, ze strażnicy będą spali, ale jak na złość zobaczyłam ich przy wejściu głównym.
Na szczęście po wschodniej stronie pałacu, czyli tam, gdzie moja komnata, po ścianie aż do okna pnie się bluszcz (wyjątkowo mocny), dlatego zeszłam po nim, i jak najszybciej potrafiłam pobiegłam do Błękitnego Lasu. Właściwie nie wiem skąd wzięła się ta nazwa, bo jest normalnego koloru typowego dla lasów (zielonego). Kiedy byłam już pewna, że mama, ani nikt inny z królewskiej świty mnie nie zauważy, zwolniłam. Szłam przez dobre dziesięć minut (jak na elfa to długo) oglądając przeróżne kwiaty, drzewa i zwierzęta.
Wreszcie doszłam do Mapalii. Mapalia to mała chatka, cała pokryta kwiatami o różnych odzieniach fioletu, zbudowana z kamieni. Zapukałam do drewnianych drzwi. Otworzyła mi właścicielka.
-Jaka niespodzianka ! Kogo ja widzę!- Caitin przywitała mnie z uśmiechem . To zielarka, o srebrnych lokach do pasa, błękitnych oczach i jasnej cerze. Jest moją dobrą przyjaciółką odkąd tylko pamiętam, pomimo dość dużej różnicy wieku.
- Hej, Caitin. Dawno mnie tu nie było… ale nie zmieniło się tu za bardzo.- Rozejrzałam się po izbie. Ze ścian zwisały wiklinowe koszyki, każdy pełen różnych gatunków ziół i kwiatów. W powietrzu unosił się zapach mięty.
- A co miałoby się zmieniać ? Odkąd twoja mama uznała mnie za wiedźmę i wypędziła z pałacu, już na nic nie mam ochoty.
-Cały czas nie rozumem jak matka mogła o cos takiego cię oskarżyć…
-No, ale się już przyzwyczaiłam- powiedziała niezrażona Cait.- A nie wiesz może jaki prezent dostaniesz ?- zaciekawiła się.
- Mam nadzieję, ze nie kolejny kandydat na „męża”. Ja nie chcę wychodzić za jakiegoś obcego faceta!
-Wiesz, może wreszcie ktoś przypadnie ci do gustu.- uśmiechnęła się podejrzliwie.- A co ty się tak bronisz? No, chyba że masz już kogoś upatrzonego… - urwała i kątem oka zerknęła na mnie.
-Eee…- moja błyskotliwa wypowiedź.
- A jednak! Który to ? Ten blondyn z niebieskimi oczami? No, jak mu tam… Legolas ?
- Nie!! To znaczy… on jest… tylko dobrym przyjacielem… - próbowałam coś z siebie wydukać. Ale taka była prawda. Przynajmniej tak mi się wydawało.
-Tak, oczywiście.- odpowiedziała sarkastycznie.
- Ale naprawdę !- próbowałam ją przekonać. Najgorzej, kiedy ktoś się o coś pyta, a potem nie wierzy.
- Udam, że ci wierzę. A nie musisz już przypadkiem wracać ? trochę późno się zrobiło.
-O nie!- powiedziałam pod nosem.- tak, muszę biec ! pa !
- Wpadnij niedługo, do zobaczenia !

Kiedy wracałam wdeptam w kałużę, i ubłociłam suknię. Mama nie będzie zadowolona.
W lesie było całkiem ciemno, tylko przez niewielkie otwory pomiędzy drzewami przedostawały się smugi porannego słońca. Nagle zobaczyłam postać idącą w moją stronę.
- Essenti ?! Co ty tutaj robisz ?- nie trudno było rozpoznać ten głos. Legolas.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Uśka
Moderatorzy
Moderatorzy



Dołączył: 17 Sty 2012
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wenus ^^

PostWysłany: Pon 21:45, 19 Mar 2012    Temat postu:

Uśka się poczepia Very Happy Ciekawe, czy będzie czego... zaczynam czytanie!

Essenti napisał:
Na szczęście po wschodniej stronie pałacu, czyli tam, gdzie moja komnata


Czyli tam gdzie znajduje się moja komnata. Lepiej?

Essenti napisał:
i jak najszybciej potrafiłam pobiegłam do Błękitnego Lasu.


Wycięłabym to "potrafiłam". Jakoś mi nie pasuje tutaj.

Essenti napisał:
jest normalnego koloru typowego dla lasów (zielonego)


Sory, ale chyba każdy tutaj wie, jaki kolor mają drzewa. Informacja w nawiasie zupełnie nie potrzebna.

Aha, jeszcze jeden podstawowy błąd : Spację robimy po znakach interpunkcyjnych, nie przed nimi!
A co do poprawności dialogów, to nie jestem pewna, bo to mój słaby punkt Wink
No i potwornie mnie wnerwiło, że skoro już piszesz coś na podstawie "Władcy Pierścieni" to nie zmieniasz nawet imion. Odrobina własnej oryginalności! Potwornie mi się czyta coś na wzór czegoś, gdy imiona są takie same.

A tak ogólnie to tekst całkiem dobry, czekam na kolejną część.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Papatka Strona Główna -> Proza
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin