Papatka

Lenkaa

Tak jak w temacie. Wink

Uśka

Jestem przeciwko. Uważam, że dożywotnie siedzenie w pace o zaostrzonych rygorach jest znacznie gorszą karą niż moment bólu.

admi00

Tak jak Ula - jestem przeciwko. Jeśli kogoś zabito i przed śmiercią się nad nim znęcano to co to za kara? Po prostu odejść? Jak dla mnie lepiej zamknąć kogoś takiego w więzieniu i niech się męczy!

AssurKris

Ale taki dożywotnio skazany ma ciepłe posiłki o stałych porach, rozrywkę, dach nad głową, opiekę medyczną, a wszystko, przez te wszystkie lata, za Twoje, moje i innych pieniądze.

Nie, nie jestem za karą śmierci. Co najwyżej zrobiłbym z więzienia mniej przytulne miejsce, niechby więźniowie jakoś pracowali społecznie, czy coś w tym stylu. A jak taki odmawia pracy, to jemu odmawia się posiłku, czy dostępu do telewizora.

Z drugiej strony dobrze by było jakoś próbować tych więźniów przywrócić do normalnego życia. Np przez różnorakie szkolenia, czy to mające pomóc znaleźć pracę, czy to praca z psychologiem, by uczyć się panować nad sobą.

Taka dwulicowa postawa, z jednej surowość warunków, z drugiej wyciąganie ręki i dawanie pomocy, to byłoby, moim zdaniem, dobre.

No tak, tylko że jak coś opłaca się w długim okresie czasu, a na chwilę obecną generuje wyłącznie koszta, to żadni politycy takich planów nie wdrożą w życie Sad

Uśka

AssurKris · Wysłany: Pią 13:52, 02 Mar 2012 Temat postu:

Dla niektórych zaś jest to wygodne wyjście z sytuacji.

Coral

Jestem przeciwko karze śmieci, uważam, że nie można nikomu odbierać życia, bez względu na to co zrobił, bo nikt, kto zdecydował, żeby go zabić mu nie dał życia, tylko jego mama a mama nie chciałaby na pewno, żeby go zabijali!!!
Jego mama i tata i rodzeństwo będą bardziej cierpieć niż on, bo on to tylko pare minut przed egzekucją i potem już wcale, a jego rodzina jest niewinna i będzie bardzo cierpieć mimo to!!!
Wiem, że pewnie przez niego cierpi czyjaś rodzina bo on zrobił też komuś krzywdę, skoro go skazali, ale to się już nie odstanie, mógłby na przykład pracować dla tej rodziny i siedzieć w surowym wiezieniu, żeby jego rodzina nie cierpiała, że go straciła.
No i może się okazać, że jest niewinny i wtedy już nikt nie cofnie egzekucji!

Uśka